Jak zwykle co miesiąc nasz trening wyjazdowy odbył się w sprzyjającej aurze, co prawda nie był to wyjazd z grudniowego weekendu, tylko kilka miesięcy wcześniej, nie miałem jednak okazji opisać go wcześniej. Wyjechaliśmy z Wrocławia wcześnie jak na sobotę bo o 8 rano :) Nasz busik od AnitaPrzewozy jak zawsze zawiózł nas prosto do celu= punktu wyjściowego. A miejscem startu było przecięcie drogi asfaltowej ze szlakiem. Najbardziej doceniamy właśnie to, że nie musimy wracać do punktu wyjścia bo nasz busik jest mobilny i zawsze czeka na nas na mecie. Ponad 15 osób wyruszyło szlakiem szlifując poprawą technikę nordic walking. Treningi w parkach Wrocławia to zdecydowanie za mało:) Był to chyba nasz 12 szczyt z Korony Sudetów, a niektórzy w czasie tego wyjazdu chwalili się już odznaką. Trasa wiodła praktycznie cały czas ścieżkami leśnymi co jakiś czas odsłaniając przepiękne widoki. Pogoda dopisała i 16 km trasy zleciało bardzo szybko. Na szczycie była krótka przerwa regeneracyjna by na końcu trasy spocząć w Czeskiej restauracji i jak tradycja nakazuje spożyć: zupę czosnkową, smażony syr i to co czesi robią najlepsze- piwo:)
Galeria z wyjazdu znajduje się na naszym Facebooku-----> Zapraszam do oglądania, i zachęcam do brania udziału w comiesięcznych wyjazdach treningowych nordic walking z Wksgysport.