W ostatnią sobotę zdobyliśmy najdalej położony szczyt Korony Sudetów- Lausche/Luż. Był to pod każdym względem rekordowy wyjazd- a kto był ten wie:) To co się działo nie miało miejsca nigdy wcześniej :) Już na początku marszu 3/4 osób zeszła ze szlaku w poszukiwaniu prawdziwków, od których czeskie kosze się uginały. Szkoda, że mieliśmy tak mało czasu na grzybobranie bo dzień był wspaniały. Pogoda nam dopisała. Nie było ani za zimno ani za ciepło po prostu w sam raz. Do szczytu dotarliśmy z kompletem grzybków. A nasz wysiłek został nagrodzony pięknymi widokami. Miejsce jest godne powrotu w okresie letnim i na dłuższe posiedzenie. W sumie zrobiliśmy 7 km
( co niektórzy ponad 10) :). Osobiście będę bardzo mile wspominał ten wyjazd. Trasa fajna ciekawa, dobre jedzenie, wspaniali ludzie !!
Galeria w pełnej postaci pojawi się na Facebooku. Będzcie na bieżąco !!!!
Treningi w parku:
Zachodni 19:15
( co niektórzy ponad 10) :). Osobiście będę bardzo mile wspominał ten wyjazd. Trasa fajna ciekawa, dobre jedzenie, wspaniali ludzie !!
Galeria w pełnej postaci pojawi się na Facebooku. Będzcie na bieżąco !!!!
Treningi w parku:
Zachodni 19:15
A następne wyjazdy wg kalendarza:
17 października- Kłodzka Góra
14 listopada- Jested
12 grudnia- ZAKOŃCZENIE KORONY SUDETÓW miejsce- TAJEMNICA !!!