
Następnie poszliśmy w stronę przełęczy Koziej i pod Borową. Na szczycie chwilkę odpoczęliśmy i każdy posilił się swoim prowiantem. Następnie Szlakiem czerwonym udaliśmy się do Wałbrzycha. Aby nie było mało, udaliśmy się w okolicę jeziora Bystrzyckiego. Po krótkiej sesji fotograficznej na zaporze, udaliśmy się zwiedzić zamek Grodno. Jedynym problemem było miejsce do wspólnego posiłku. Ale okoliczna "Zagroda" oferowała wyśmienity żurek w chlebie i inne ciekawe potrawy. Ogolnie wyjazd był udany pogoda dopisała i planujemy następny wyjazd już 12 kwietnia...
Cała galeria zdjęć ukaże się na Dropboxie :) Jak tylko Jarek Podeśle.