Dziś taka oto sytuacja:
Odbieram telefon a ze słuchawki dochodzi do mnie głos:" Organizujemy zawody Nordic Walking, będą to mistrzostwa Dolnego Śląska w Polanicy, odbędą się dnia tego i tego itp....." Na koniec komunikatu organizacyjnego padła kwota... 150 ZŁ! Oczywiście bez dojazdu...
Zdziwiony kwotą spytałem co to za kwota? Dostałem wyczerpującą odpowiedz że to za nocleg i wyżywienie...
Pomyślałem sobie, że bardzo gruba musi to być impreza, skoro wymaga całego weekendu, i noclegów. Wiem że PSNW, organizuje zawody wyższej rangi, a opłata jest znikoma w porównaniu do sugerowanej.
A, że nie jestem zwolennikiem zawodów Nordicowych, od razu poinformowałem że nie przyjadę z grupą bo mamy w tym terminie zaplanowany inny wyjazd treningowy, Pan mówił takim tonem, że poczułem się wręcz zobligowany do rozreklamowania tej imprezy...
Minęło kilka minut po czym postanowiłem zadzwonić i spytać ile kosztuje uczestnictwo w samych zawodach, odpowiedz mnie zaskoczyła niesamowicie:
" Nie bierzemy pod uwagę takiej opcji...."
Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej i takie słowa ??
Mam wrażenie, że wrocławskie firmy, które działają na sportowej arenie Wrocławia robią dużo więcej dobrego ( w formie bezpłatnej- np. akcje miasta w formie), niż organizacja które powinna wspierać i propagować uczestnictwo.
Zdaję sobie sprawę, ze zima uboga w tym roku ale jak dla mnie to nie dopuszczenie zwykłej osoby do zawodów bez noclegu to ewidentnie nabijanie kasy hotelom... Wiele osób z Wrocławia ma domki, mieszkania w Polanicy ze względu na nieznaczną odległość, to co trzeba płacić za hotel, jak ma się swój nocleg... ?
Żeby nie było ze się czepiam, dopóki nie usłyszałem, że nie ma startu bez noclegu, byłem jak najbardziej za reklamowaniem tej imprezy. Bo rozumiem, że przy organizacji różnego typu imprezy koszty zawsze są, czy to reklama, ulotki, sędziowie przygotowanie trasy itp itp itp... Ale bez jaj, nie śpisz w hotelu- nie startujesz...?
To chyba nie jest promocja sportu...- Oceńcie Sami...
